Zakończyły się regaty o PUCHAR JEZIORA RADUŃSKIEGO zaliczane do Pucharu Polski oraz do Pucharu Europy Centralnej w klasie Cadet”.
W regatach wystartowało 37 jachtów, z czego 30 czołowych załóg z ubiegłorocznej edycji Pucharu Polski oraz… trzy załogi z Garczyna: Kasia Wolska z Paulinką Schütz, Zosia Schütz z Zuzią Plata i Olga Szarmach z Joasią Winnicką. Tym samym po raz pierwszy w historii naszego klubu reprezentujący nas żeglarze wzięli udział w zawodach tej rangi.
I od razu puchar! Co prawda jest to puchar Czerwona Latarnia za zajęcie ostatniego miejsca, ale powtórzmy za królem Jagiełłą: „Pucharów ci u nas dostatek , ale i ten przyjmiemy jako zapowiedź przyszłych zwycięstw!”
To, że dziewczęta pierwszy raz startujące w zawodach PP nie zdobyły czołowych miejsc, wcale mnie nie martwi. Martwi mnie za to, że na skutek bezwietrznej pogody w całych regatach zdołano rozegrać tylko jeden bieg i jeden skrócony. Liczyłem na ostre ściganie i świetny trening w gronie najlepszych, a wyszły nerwy i zawiedzione nadzieje. I to mnie martwi..
Za to bardzo mnie cieszy udany trenerski debiut naszego garczyniaka Marcina Pfeiffera w bardzo niewdzięcznej imprezie – trzy dni czekania na wiatr z zespołem 6 nastolatek. Masz nerwy ze stali chłopie! Za świetne przygotowanie organizacyjne i poprowadzenie zespołu gratulacje i podziękowania! Tak trzymaj!
Wielkie podziękowania dla pana Bosmana i naszej Ligi Pań, Eweliny, Sylwii i Izabeli kibicowanie i za techniczne ogarnięcie występu naszych dziewczyn. Pani Izie dodatkowo za piękne zdjęcia.
A zawodniczkom mówimy ”pierwsze koty za płoty! Wstydu nie było! Trenujemy i próbujemy dalej! Wszyscy trzymamy za Was kciuki!”
Ryszard Winnicki